Thursday, April 9, 2009

zaleglosci

Jakos tak wyszlo, ze ani czasu, ani sily, ni ochoty nie mialam na sprawozdania z dziergania :)
wierze, ze czas bez czytania moich wypocin minal wam szybko i w atmosferze zgola przyjemnej. ufam tez, ze jednak teskniliscie za bzdurami rozbotkowymi choc troche.
Na poczatek, pragne przedstawic moj sklep na etsy oraz na dawandzie. Wkrotce pojawia sie tam nowosci alpacowe i nie tylko, o ile oczywiscie czas pozwoli bedzie to naprawde wkrotce.
Ale do rzeczy, bo przeciez nie bznesem zyje czlowiek.
W poprzednia sobote spotkalysmy sie z Asia, zeby troche podziubac. Zanim nadjechala, zamoczylam cala Candy. Candy to dziewczynka o przeuroczym kolorze futra, takim zlotawo-miodowy, to co w worze bylo to pierwsze zbiory, czyli znowu baby alpaca, no cudo po prostu. Cudnie brudna tez, chociaz nie tak potwornie jak Avril.
Dzien byl taki ladny (co nieczesto sie zdaza, a juz na pewno nie dwie soboty pod rzad) postanowilysmy wyczesac troche, uprzednio upranej, welny na dworze, troche w ramach eksperymentu tez pomieszac. Oprocz tego, ze moj niezawodny w takich sytacjach syn, poroznosil welne po wszystkich grzadkach, "zeby roslinkom bylo cieplo", to szlo gladko. I w sumie, oprocz tego czesania i papalania nie zrobilysmy nic. Za to popatrzcie jakie Aska piekne kwiaty zrobila filcowe, ah... A Candy sie suszyla...
A zeby nie bylo, ze ja tak w tyle, to popatrzcie jak mi ladnie wyszla wloczka z rozowawej Avril zmieszanej z roznosciami. Jak nigdy, jestem pelna podziwu dla siebie, bo wyszla naprawde rowno i w bardzo przyjemnym kolorze.
I to chyba na tyle, choc pewna jestem, ze oczyms zapomnialam.
Ano wlasnie,
Wszystkim wam, szanowni czytelnicy, jak i waszym rodzinom i przyjaciolom, chce zyczyc slonecznych Swiat Wielkanocnych.

2 comments:

  1. witam po przerwie ;o) wrócilam wlaśnie z Polski, gdzie slońce grzeje przepięknie i opatulona w koc, z kubkiem gorącej herbaty, nadrabiam blogowe zaleglości. Gratuluję sklepiku na ETSY. Tą czekoladową alpakę chyba sama kupię, bo już od dawna do niej wzdycham ;o) zrób jeszcze jedną, to wezmę dwie, jakieś 100g. Powodzenia!

    ReplyDelete
  2. noo slyszalam, ze w Polandii piekna pogoda sie zrobila, odpukac w Irlandii tez nie najgorzej.
    szkoda, ze pogoda funduje nam potworna kratke, bo welny wysuszyc na dworze nie ma jak :)
    A jesli chcesz odemnie cokolwiek to napisz mi maila bedzie latwiej szybciej i przyjemniej. Z dokladnymi wskazowkami przygtuje ci wszystko jak chciec bedziesz. pozdrawiam
    email: rybka.ewa@gmail.com

    ReplyDelete