tag:blogger.com,1999:blog-76233480883613115662024-02-20T07:33:18.181-08:00obsesja tworzeniaUnknownnoreply@blogger.comBlogger63125tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-49436347496573650962011-03-23T14:40:00.000-07:002011-03-23T14:42:14.004-07:00kto za mna tesknil?<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMWY7yZ6TdvYVupvqbVr6ubIoFEXJcLcl9Z09G8UAnUjDcbT468WZDcyguxiVIukcV3RKdL2Akvb4Ll7OgQsLzkOhrTy3N1ovzBvTjYrR6udXNdF_X6t5pkdvPzH9j2q_yiggqSylfkQw/s1600/grayyellowMix01.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMWY7yZ6TdvYVupvqbVr6ubIoFEXJcLcl9Z09G8UAnUjDcbT468WZDcyguxiVIukcV3RKdL2Akvb4Ll7OgQsLzkOhrTy3N1ovzBvTjYrR6udXNdF_X6t5pkdvPzH9j2q_yiggqSylfkQw/s200/grayyellowMix01.JPG" width="200" /></a>tak tak, wiem, bardziej niz zwykle zaniedbalam, nic nie pisalam, niewiele robilam. ja chyba mam jednak cos ze zwirza, sie hibernuje normalnie na zime:) <br />
jakos tak wyszlo, ze niewiele mi sie chcialo ta zime i oprocz prezentow, ktore zrobic wypadalo dzialo sie niewiele. Jednak wiosna za oknem, slonce swieci, wiec i checi do pracy przybylo. Zaczynam wiec.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1im60H8YQl3ttJmKtnkD-a9Vz6EfGPztj6XqmM7-H_v48hyv4-oIWI5IbpE_wzHCBK-cMKnfEm1P_Qbj4T2sN-aGkMtvrqSIFhvgotBedVqshfcblCsfWujHxxjoF6mYqsztXbc3p5eQ/s1600/grayyellowMix02.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1im60H8YQl3ttJmKtnkD-a9Vz6EfGPztj6XqmM7-H_v48hyv4-oIWI5IbpE_wzHCBK-cMKnfEm1P_Qbj4T2sN-aGkMtvrqSIFhvgotBedVqshfcblCsfWujHxxjoF6mYqsztXbc3p5eQ/s200/grayyellowMix02.JPG" width="200" /></a>Za styczen (bo tak jak obiecalam, co miesiac minimum jedna przedza, a ze pierwsza w tym roku, wiec styczniowa) Mix, ktory przyszedl w mix-paczce z WOW. Ja je bardzo lubie, bo oprocz roznych, roznistych welen zarowno kolorystycznie jak i gatunkowo, czasem sie cos zdarzy malo popularnego. A ja lubie miksowac, wiec jak dla mnie super.<br />
<br />
Bardzo mi przykro, ale ja nie wiem ile tego mi wyszlo, tak na oko to ze 150g w 200m dwuskretu. jest to miks merino i jedwabiu z wydaje mi sie, icelandiciem, bo ta szarosc dosc szorstka. Przedlo sie latwo, prosto i przyjemnie ze spodziewanym efektem, a wiec bez wiekszych ekscesow :)<br />
<br />
Na kolowrotku mam teraz inny mix w odcieniach niebieskich, jest to po prostu wszystko, co niebieskawego mialam w domu :) Rowniez dwuskret tyle, ze troszke cienszy. Zdjecia wkrotce.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiozc975IGsGkO9Oh_XUb9EP4XyXyhfOXAsPnISpgrwhfGfWSScvNSq0Fu2XkS_6SOvGWMBOX6SdfIzaxWV1VQfIXzptzWsNYHGfkzZy5t8QWdQrijx4816APoiMv-ooUNF9zwGWfRYgww/s1600/carding+wool.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiozc975IGsGkO9Oh_XUb9EP4XyXyhfOXAsPnISpgrwhfGfWSScvNSq0Fu2XkS_6SOvGWMBOX6SdfIzaxWV1VQfIXzptzWsNYHGfkzZy5t8QWdQrijx4816APoiMv-ooUNF9zwGWfRYgww/s200/carding+wool.JPG" width="200" /></a></div>Wypralam tez i jestem w trakcie czesania suffoksa, ktorego mam jeszcze z dwa wory :) planu dalszego nie ma, zobaczymy co sie nam na wiosne urodzi.Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-11479637487000990552010-12-30T08:16:00.000-08:002010-12-30T08:17:22.878-08:00a jednak sie udalo...a wcale nie wierzylam, ze sie uda.<br />
pamietacie jak obiecalam sobie publicznie tu na tym blogu, ze minimum jedna przedze na miesiac ukrece? tak gdzies kolo polowy roku przestalam liczyc i szczerze zwatpilam, ale jednak udalo sie!<br />
tada! i co najsmieszniejsze, wyszlo ich o wiele wiecej niz 12. na zalaczonym obrazku moim zdanim udane najbardziej.<br />
zycze wszystkim wesolego sylwestra i dobrego poczatku nowego roku, reszta sie jakos sama potoczy. buziole!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8lje41ufPU2xHuDbDoOaX7gh0I8_w8TXziez_2FwpxWicHjBrXGS1Jwalyl0DbUsKnWUronc_irZH0BMAgNejMVvb2N_cuNujssCjV33lGEtC2Bo5jj2fh7O3zcl3GDtMemTOzC7spF4/s1600/podsumowanie+2010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8lje41ufPU2xHuDbDoOaX7gh0I8_w8TXziez_2FwpxWicHjBrXGS1Jwalyl0DbUsKnWUronc_irZH0BMAgNejMVvb2N_cuNujssCjV33lGEtC2Bo5jj2fh7O3zcl3GDtMemTOzC7spF4/s400/podsumowanie+2010.jpg" width="400" /></a></div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-80601100171661016372010-12-19T13:55:00.000-08:002010-12-19T13:55:45.649-08:00blekitne slimaczki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm6.static.flickr.com/5202/5274794861_74560968c5.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm6.static.flickr.com/5202/5274794861_74560968c5.jpg" width="200" /></a></div>hihi, znowu zaczynam od tradycyjnych przeprosin za niebyt moj tu, na tym blogu. przyczyny sa powszechnie znane, wiec powtarzac sie zamiaru nie mam :)<br />
za to braki w ekshibicjonizmie robotkowym wcale nie oznaczaja brakow w robotkach. lista jest dluga, ale jakos tak wyszlo, ze aura malo sprzyjajaca do fotografowania byla. dzis mi sie udalo zrobic zdjecia (przy tragicznym swietle wiec nie ma rewelacji) nastepnej mojej art-yarn. tym razem dosc trudna technika, nie pamietam nazwy angielskiej, a polska sama wymyslilam a mianowicie: slimaczki. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm6.static.flickr.com/5203/5274807083_710c2db5d8.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm6.static.flickr.com/5203/5274807083_710c2db5d8.jpg" width="200" /></a></div>technika polega na wkrecaniu juz skreconych kawaleczkow takich okolo dlugosci palca na pojedyncza nitke. oczywiscie na poczatku mi sie nitka zrywala, bo przy tej technice latwo mozna przekrecic singla, potem mi sie slimaczki rozwalaly bo nie latwo je zamocowac, a na koncu kot moj kochany mi poszarpal runo. i w tych to niesprzyjajacych okolicznosciach przyrody, powstalo okolo 100m cienkiej pojedynczej nici ze slimaczkami.Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-74208635264306859502010-10-12T14:32:00.000-07:002010-10-12T14:32:47.306-07:00czy ktos mnie jeszcze pamieta...No fakt, troche mi zeszlo, od ostatnich moich bzdur pisania. smiem wierdzic, ze zyciowy rekord. no ale... w koncu bylam na wakacjach (oh... kiedy to bylo, kiedy to bedzie...) potem sama w domu, wiec laba totalna. nie uwierzycie, ale nawet nie sprzatalam :) no a nastepnie nowy rok szkolny nadszedl i trzeba bylo sie re-organizowac. masakra! czlowiek rozleniwiony i nieprzygotowany, dodatkowo wybity z rytmu dziala jak na mocnych halucynogenach. a przynajmniej ja. no ale po miesiacu zmagan ze soba i z systemem jakos udalo sie wrocic do normalnosci.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm5.static.flickr.com/4033/5075886957_832ff9bf66.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4033/5075886957_832ff9bf66.jpg" width="200" /></a></div>Z porcja swiezych pomyslow oraz mocnym postanowieniem dokonczenia wszystkich UFOs (unfinished objects) powracam do swiata robotek.<br />
I tak na poczatek daaawno juz zaczeta, ale niedawno skonczona rozowa przedza. Jest to prany przeze mnie, farbowany przezemnie i uprzadniety przezemnie kawal 100% welny wensleydale. Wczesniej robilam z niej art yarn <a href="http://craftobssesion.blogspot.com/2010/06/ruszyla-maszyna.html">(KLIK dla przypomnienia)</a> ale doszlam do wniosku, ze kolor wyjacy i wyjaca faktura to troche zbyt wiele jak na mnie. No to uprzedlam 2ply normalnie. Duzo tego mam, ale nie w moim kolorze, wec sie chyba pozbede droga sprzedazy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm5.static.flickr.com/4030/5075871365_fdb5c5f926.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4030/5075871365_fdb5c5f926.jpg" width="200" /></a></div>Nastepny szybki projekt to "watermelon". potomek moj meczyl, ze czapke chce! no to dobra mowie, wybieraj kolory. wiec dzielem mieszania niesfornego pieciolatka wyszedl bardzo ladny mix 100% merino, no akurat tak na czapke.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm5.static.flickr.com/4086/5075912357_1ba549d3e3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4086/5075912357_1ba549d3e3.jpg" width="200" /></a></div>I ostatni eksperyment to wire knit, czyli robotka druciana i to <span id="search" style="visibility: visible;"><i></i>stricto sensu</span> druciana, bo nie welna a drutem na drutach robiona. Jak na pierwszy raz to calkiem niezle i szczerze jestem zakochana w efekcie, chociaz robotka nielatwa.<br />
No ale zeby osiagnac perfekcje troche pocwiczyc musze. Witajcie wiec bolace paluszki! Serio, o ile efekt porazajacy, robotka malo przyjema w wykonaniu.<br />
wiecej fotek mozecie zobaczyc <a href="http://www.flickr.com/photos/fishkha/">TU</a>.<br />
pozdrawiam z obietnica szybkiego przypomnienia sie znow.Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-37059276660148513452010-08-02T11:11:00.000-07:002010-08-02T11:11:06.058-07:00cos mnie napadlo!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm5.static.flickr.com/4102/4853499587_752217bfb8.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4102/4853499587_752217bfb8.jpg" width="200" /></a></div>I zamiast sie oddac mojemu ulubionemu hobby, czyli przedzeniu, w ten piekny dlugi weekend zajelam sie sprzataniem i filcowaniem :) I tak kozystajac z nieobecnosci mojego potomka robie swiateczne porzadki. Uwaga, mam torbe ciuchow do oddania w roznych rozmiarach i stylach.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm5.static.flickr.com/4096/4854119740_3416e08398.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4096/4854119740_3416e08398.jpg" width="200" /></a></div>A z wieczora... Najpierw pomyslalam, ze przydalaby mi sie taka mala torebeczka na paszport, bilet i inne dokumenty. Mysle, mysle i wymyslilam, ze ufilcuje. Jak wymyslilam tak tez zrobilam. Ale, ze taka torebeczke to szybko sie filcuje i tak jakby bylam troche nienasycona tworczoscia, to pomyslalam, ze tesciowej mojej przyszlej bym prezent zrobila, bo ona to lubi takie artystyczne wynurzenia. no to zrobilam, apaszke. W sumie bez wiekszych ceregieli pomaranczowa podstawa z czarnym jedwabiem (bo ja po prostu uwielbiam fakture jaka robi jedwab na filcu). Tez mi jakos tak szybko poszlo i doszlam do wniosku, ze to wszystko za malo skomplikowane, a jak sami, moi drodzy czytelnicy wiecie, ja wrecz uwielbiam sobie komplikowac zycie!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm5.static.flickr.com/4079/4853499125_e530d633be.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4079/4853499125_e530d633be.jpg" width="200" /></a></div>Myslalam, myslalam, sie tak inspirowalam na necie i wymyslilam, ze owszem apaszka to dobra podstawa do eksperymentow a swietnym komplikowaniem bedzie farbowanie i oto co mi wyszlo! Ja jestem bardzo, bardzo z siebie dumna, bo jakby nie patrzec filcowaniem to sie zajmuje z przypadku.<br />
<br />
p.s.1. wiecej zdjec mozecie ogladac <a href="http://www.flickr.com/photos/fishkha/">TUTAJ</a><br />
p.s.2. Przez chwil kilka mnie nie bedzie, bo udaje sie na zasluzony wypoczynek! Bawcie sie dobrze, bo ja na pewno bede.<br />
Dziekuje za uwage i do zobaczenia!Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-64790595082771055862010-07-21T03:27:00.000-07:002010-07-21T03:27:28.332-07:00glizda<a href="http://farm5.static.flickr.com/4136/4812997117_5f5f20ff43.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4136/4812997117_5f5f20ff43.jpg" width="200" /></a> o weekendowym spotkaniu pisac wiele nie bede, bo dzisiaj sroda a dziewczyny (<a href="http://2knitornot2knit.blogspot.com/2010/07/it-is-her-fault.html">Jagienka</a> i <a href="http://fabulousfelt.blogspot.com/2010/07/micro-feltmaking-and-spinning-gathering.html">Kate</a>) juz zdazyly to wiekopomne wydarzenie obsmarowac, kto nie czytal, niech przeczyta, kto nie byl, niech zaluje. tylko powiem tyle, nie zeby wypadalo tak mowic, ale ze to najprawdziwsza prawda, bylo bardzo fajnie :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm5.static.flickr.com/4077/4813646246_3ddf8556c6.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4077/4813646246_3ddf8556c6.jpg" width="200" /></a></div><a href="http://farm5.static.flickr.com/4114/4813011357_f6c3c72392.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4114/4813011357_f6c3c72392.jpg" width="200" /></a>ze spotkania przywleklam prezenty i troche pomyslow, ktore trzeba bylo przetestowac. aha no i w trakcie weekendu udalo mi sie uprzasc moher, jak zwykle nie pomierzylam a na oko to ze 150m wyszlo :)<br />
a teraz testy: pierwszy i ostatni opublikowany na razie, bo test nr.2 to tak zwany secret project i sie nim podziele z wami, jak przyjdzie na to czas. a test nr.3 czeka w kolejce na testowanie :)<br />
test nr. 1 - caterpillar czyli glizda. <br />
mieszanka merino i alpaki w tonacji zielonej, przedziona dosc cienko w singla z wprzedzionymi elementami obcymi :), ktorymi sa ufilcowane cienkie dredy.<br />
porazka: nie kazdy dred po ustabilizowaniu przedzy sie trzyma, zazwyczaj sa to miejsca poczatkowe, nalezy je mocniej wprzasc pozostawiajac nawet niewielkie zgrubienie. koncowki sa ok. <br />
sukces: mam tej glizdy ze 50 metrow, zrobie sobie opaske na zime :)Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-11189056684936297662010-07-12T14:46:00.000-07:002010-07-12T14:49:45.496-07:00papuzka<a href="http://farm5.static.flickr.com/4137/4788072050_2bc5383968.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4137/4788072050_2bc5383968.jpg" width="200" /></a>Tradycyjnie juz po bardzo dlugiej przerwie pisze do was moi drodzy czytelnicy. dzis do pokazania nastepny art yarn o wszystko mowiacej nazwie papuzka. sposob przedzenia latwy a efekt zadziwiajacy. z mieszanki welny meryno i bambusa, zrobilam bata, ktory nie powalal swoja pieknoscia. jakos mi sie te kolory zupelnie razem nie zgraly. potwornie duzy kontrast i do tego jeszcze barwy z totalnie przeciwnych krancow palety, no ale dobra, jest to trzeba przasc.<br />
<a href="http://farm5.static.flickr.com/4077/4787437491_6c979cc330.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4077/4787437491_6c979cc330.jpg" width="200" /></a>najpierw podzielilam na dwie czesci (jedna wieksza od drugiej i uprzedlam singla takiego w miare cienkiego. to akurat poszlo szybko, bo mialam bardzo fajne sluchowisko na mp3 i tak sluchalam i przedlam i jakos tak zlecialo. za to czesc druga, niestety meczylam chyba z dwa tygodnie. zawsze cos wypadlo, a to praca dodatkowa, a to dziecko jeczy, goscie przybyli, itd. itp. druga czesc bata uprzedlam grubo-cienko (<a href="http://polskiewrzeciona.blogspot.com/2010/06/art-yarn-czyli-przedza-artystyczna.html">klikaj po tutorial</a>) a nastepnie zasiadlam do skrecania razem iii... cholera tak mi nie szlo jak nigdy. rzucilam w kat i sie obrazilam. no ale ile sie obrazac mozna. wzielam i skonczylam. tada!<br />
nie wiem ile gram, bo mi waga siadla, metrow za to okolo 120. <br />
p.s. tutorial w drodze.Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-58374204853958188812010-06-03T15:06:00.000-07:002010-06-03T15:06:25.804-07:00ruszyla maszyna...jak to tradycyjnie u mnie bywa, jak sie juz za cos zabiore to lece... a ze czasu malo to w malych ilosciach :)<br />
<a href="http://farm5.static.flickr.com/4041/4667579086_1d22410831_b.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="http://farm5.static.flickr.com/4041/4667579086_1d22410831_b.jpg" width="133" /></a>i tym razem po udanym farbowaniu nalezalo szybko cos zrobic. a ze ostatnio mam faze na niepoukladanie, to uprzedlam probke welny artystycznej.<br />
wyszlo calkiem calkiem, ale sa bledy.<br />
pierwszy to farbowanie, poniewaz chcialam zachowac ten sam ton rozu i fioletu dalam wiecej barwnika rozowego niz potrzeba, a potem dolalam niebieskiego, zeby sie podbarwila welna na fioletowo. blad! kolor zlapal ladnie, ale puszczal jak szalony w trakcie plukania. i po jego dokladnym wymyciu fiolet sie zrobil bardziej rozowy a zolty sie delikatnie zabarwil i wyszedl pomaranczowy. tez ladny, ale chcialam inaczej.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm5.static.flickr.com/4007/4666964079_b405285f02_b.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4007/4666964079_b405285f02_b.jpg" width="200" /></a></div>drugi blad to bardziej braki w technice przedzenia grubo-cienko oraz za male oczko wlotowe w kolowrotku. poniewaz mi sie haczyly, grube, niedoprzedzone czesci, to cienka czesc, za bardzo mi sie skrecila. wniosek: grube czesci moga byc troche ciensze i tez bedzie ladnie :)<br />
no to co? robie nastepna probke...Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-22269943354227681732010-06-01T14:49:00.000-07:002010-06-01T14:54:10.625-07:00jezu jak sie spiesze...<a href="http://farm5.static.flickr.com/4063/4660772691_b92fcc4ac4_b.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="http://farm5.static.flickr.com/4063/4660772691_b92fcc4ac4_b.jpg" width="133" /></a>parafrazujac troche janerke, przystepuje do raportu.<br />
otoz, to, ze nie pisuje nie znaczy, ze nic nie robie. i tu znowu sie bede podpierac argumentem nie do odparcia. robie, malo, bo nie mam czasu. normalnie nikt mnie nie chce w tym kryzysie z pracy wyrzucic. a ja bym sobie tak siedziala na bezrobotnym i bym tak sobie dlubala, i pisalabym wiecej, bo byloby o czym... ah... marzenia...<br />
no ale dobra, zeby nie bylo, ze slowa nie dotrzymuje i nie przede raz na miesiac.<br />
<br />
<a href="http://farm5.static.flickr.com/4052/4661403322_952fd85ae4_b.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4052/4661403322_952fd85ae4_b.jpg" width="200" /></a>uprzedlam reszte mojego czekoladowego cuda z alpaki. wiecej tego runa z mlodego nie mam. a i z doroslego tez nie za wiele i wiecej juz nie bede miec, bo niestety smutna wiadomosc do mnie dotarla, ze Aodh odszedl z tego swiata.<br />
i z innej beczki teraz. pamietacie moje <a href="http://craftobssesion.blogspot.com/2010/04/sprezynki-coils.html">sprezynki</a>? doczekaly sie i one robotki, ktora w prezencie otrzymala <a href="http://www.flickr.com/photos/feltfieltrofilc/">kaska filcowa</a>. niby takie nic, ale jednak ladnie lezy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm5.static.flickr.com/4048/4661394234_84b774fcaa_b.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4048/4661394234_84b774fcaa_b.jpg" width="200" /></a></div>wykozystalam tez pierwszy od dawna wolny weekend w zestawie z ladna pogoda i pofarbowalam troche welny. kolory wyszly po raz pierwszy w moim zyciu chyba takie jakie wyjsc mialy. zwroccie uwage na roznice w zoltym. to jest dokladnie to samo farbowanie, z tym, ze rozne runa. ciemniejszy to zdaje sie jest jakis roslinny, chyba bambus, niestety nie do zidentyfikowania przezemnie dokalnie a z racje tego, ze to odpadki i koncowki serii, bez podpisu. jasniejszy to merynos.<br />
i co jeszcze? aaaa...<br />
<a href="http://farm5.static.flickr.com/4054/4660771837_dc77d412b0_b.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4054/4660771837_dc77d412b0_b.jpg" width="200" /></a>w niedziele nawiedzila mnie juz wczesniej wspominana kasia filcowa i zobilysmy mini dywanik lazienkowy.<br />
nie pisze nic wiecej, bo jak zawsze jestem pod wrazeniem kaskowej pracy. dodam tylko, ze dywanik, bedzie duuuuzo wiekszy, dodawane elementy jednak beda sukcesywnie. nie ma sie co przemeczac, co?<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=s6uJVDNapBs"> p.s. dla wszystkich dzieci duzych i malych piosenka: KLIK</a>Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-52746759685291728552010-04-21T16:18:00.000-07:002010-04-21T16:21:47.657-07:00sprezynki (coils)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm3.static.flickr.com/2718/4535370401_839d4a44f3_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm3.static.flickr.com/2718/4535370401_839d4a44f3_o.jpg" width="200" /></a></div>dzisiaj krotko, bo juz poznawo a i palce pieka od klikania, caly dzien dzis klepe w klawiature.<br />
nastepna proba przedzenia art yarn, jaka wykonalam, sa sprezynki, czyli z ang.coils. a ze to byla proba, wiec uzylam moich zapasow sufolksowych, to jest krotka ale bardzo poskrecana welna, wiec raczej przedziemy grubiej i ze srednia do duzej ilosci skretow. doskonala do grubasnych i puszystych motkow. ale do rzeczy, prosze bardzo oto zdjecia.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm5.static.flickr.com/4032/4536023622_6d215a6722_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4032/4536023622_6d215a6722_o.jpg" width="200" /></a></div>od razu musze zaznaczyc, ze kolor jest bardziej czerwony, tyle, ze ja nie potrafie zrobic zdjecia czerwieni, nie wiem dlaczego zawsze mi wychodzi, albo ciemne, albo czerwona plama, bez glebi.<br />
samo krecenie sprezynek to doskonala zabawa, dosc latwe, pod warunkiem, ze sie zajarzy o co biega, a efekt jest porazajacy. Faktura jest po prostu boska. Niestety do krecenia sprezyn nie polecam uzywac puchatych i wlochatych wlokien. Sama struktura juz uprzedzonej nici, jest na tyle zajmujaca, ze nie warto dodawac jeszcze dodatkowego efektu, zeby nam nie wyszlo z przedzy pozne rokokoko :). Na pewno wroce do sprezynek w najblizszym czasie, uzywajac czegos innego, bardziej gladkiego.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm5.static.flickr.com/4024/4541767444_4596fc93cd_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4024/4541767444_4596fc93cd_o.jpg" width="200" /></a></div>Uprzdlam tez jeszcze malego moherowego testa, po pierwsze, bo dostalam moher w prezencie od <a href="http://www.flickr.com/photos/feltfieltrofilc/">Kasi,</a> wiec szybko musialam wyprobowac, po drugie bo, sami zobaczcie <a href="http://polskiewrzeciona.blogspot.com/2010/04/skret-navajo.html">KLIK</a>Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-12698636614897341042010-04-06T14:37:00.000-07:002010-04-06T14:38:04.010-07:00marzec miesiacem przedzenia :)<a href="http://farm3.static.flickr.com/2756/4497571895_0933ce699b_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm3.static.flickr.com/2756/4497571895_0933ce699b_o.jpg" width="200" /></a>Tak wiem, ze juz kwiecien. Ale u mnie jak zawsze czaso-przestszen nie w pelni wymiarowa. Oglaszam wszem i wobec, ze marzec zostal miesiacem przedzenia, bo udalo mi sie moje noworoczne postanowienie (jedna przedza w miesiacu) wykonac na zapas. i tak, dzis do pokazania mam: alpake z malymi welnianymi kuleczkami czyli czekolada z pomarancza. To juz niestety resztki czekoladowej alpaki a szkoda, bo to naprawde sie fajnie przedzie, zostalo mi niewiele ponad 100g, ktore wlasnie na kolowrotku sobie wisi. I tyle, bay bay my love :)<br />
Czekolady z pomarancza mam okolo 120m i jakies 50g singla. Obylo sie bez rewelacji, latwo, szybko i przyjemnie. kropeczki to odpadki po filcowaniu, a jako, ze u mnie sie nic nie marnuje, to sobie je wczesalam i wprzedlam.<br />
<a href="http://farm3.static.flickr.com/2706/4497590801_d1a97a9250_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm3.static.flickr.com/2706/4497590801_d1a97a9250_o.jpg" width="200" /></a>Druga przedza to 100% welniany mix. robie porzadki wiosenne i pozbywam sie powoli wszytkich skrawkow, resztek i nie-wiadomo-czego-jeszcze. To tez juz koniec mojej zielonej palety, czas na farbowanie nowej. Czekam tylko jak sie troche ociepli, uff zima nam sie juz dala dosc mocno we znaki w tym roku. Jedyne co dobre, to to, ze nie da sie nowych farbowac, wiec pozbywam sie starych. Mix totalny, razem na szybko wyczesany i bez wiekszych rewelacji, przedzony zwykly podwujny skret. Wyszlo z tego dobre 120g.<br />
I na koniec chcialam sobie zyczyc dalszej wosennej plodnosci w przedzeniu.<br />
Czego oczywiscie i wam drodzy czytelnicy zycze.<br />
<br />
p.s. wiecej zdjec moich wypocin tutaj: <a href="http://www.flickr.com/photos/fishkha/">KLIK</a>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-14092847040430670982010-03-19T09:16:00.000-07:002010-03-19T09:19:00.912-07:00zielono mi...<a href="http://farm5.static.flickr.com/4004/4444181844_2991495d1d_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4004/4444181844_2991495d1d_o.jpg" width="200" /></a>Zielona wyspa napaja natchnieniem, zwlaszcza wiosna i zwlaszcza przy okazji dnia sw. Patryka. Wiosna w tym roku raczej zimnawa, chociaz powolutku pokazuja sie zonkile a i zielen jakby bardziej nasycona. No to ukrecilam nastepna przedze z cyklu kokony. praktykuje, bo chce sie ich nauczyc robic porzadnie i rowno. Tym razem wyszly calkiem przyjemnie. na kokony uzylam dwuch rodzajow welny, zwyklego sufolksa i wensleydale, ktora po prostu kocham. za kazdym razem jak cos z niej robie, czy to dokladam do filcu czy do przedzy, po prostu mnie urzeka, te loczki sa po prostu piekne!<br />
<a href="http://farm5.static.flickr.com/4050/4444181862_0903d24974_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://farm5.static.flickr.com/4050/4444181862_0903d24974_o.jpg" width="213" /></a>Za baze posluzyla merino, ktora jakis czas u mnie lezala i nawet nie pamietam skad ja mam oraz wlasnorecznie farbowany sufolks z owiec sasiada. ot taki zielony misz masz. mieszanki merino sa bardzo przyjemne w przedzeniu, wiec praca bardzo przyjemna byla.<br />
Nastepnym krokiem bylo zrobienie czapki, ktora postanowilam wystawic w konkursie na ravelry, (prosze bardzo, klikamy na prace ktora podoba nam sie najbardziej. <a href="http://www.ravelry.com/discuss/st-patricks-day-celebrations/1055200/26-50#31">KLIK</a>)<br />
co prawda jeden z moich przyjacol powiedzial, ze te kokony to raczej jak plesn wygladaja :) mnie tam sie jednak podoba...Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-53088531259055728472010-03-09T05:12:00.001-08:002010-03-09T05:12:55.630-08:00Candy u Jagienki<a href="http://2knitornot2knit.blogspot.com/2010/03/3-i-candy.html">KLIKAJCIE</a> piekna welenka do wylosowania!Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-4833196627823144562010-03-07T01:43:00.000-08:002010-03-07T01:43:06.756-08:00w marcu jak w garncu... a robota wre!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm3.static.flickr.com/2712/4413417714_2e75541366_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm3.static.flickr.com/2712/4413417714_2e75541366_o.jpg" width="200" /></a></div>Tak tak, wiem, ze to juz marzec a przedzy lutowej nie pokazalam. Len to co ostatnio na kolowrotku krolowalo iiii.... niestety jestem wielce rozczarowana. Bo pomimo, ze sie bardzo, naprawde bardzo latwo przedzie, to rezultat niestety do niczego. po prostu katastrofa. nie dosc, ze wyglada to to jak lina, to po upraniu sie zrobilo jeszcze sztywniejsze. nie wiem, moze zle upralam, moze to jakis len taki, ale niestety - nigdy wiecej! Mam tej liny 120m, bardzo cienkiej i chyba wrzuce do kompostownika :) <br />
<a href="http://farm5.static.flickr.com/4001/4411878360_c28f8ce424_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4001/4411878360_c28f8ce424_o.jpg" width="200" /></a>W tej moje frustracji zatopiona postanowilam cos jednak ladnego zrobic, zeby mnie nie odrzucilo od krecenia zupelnie, no i wymyslilam sobie art-yarn. A ze mialam resztki kaszmiru i alpaki w podobnym miodowym kolorze, oraz troche welny w czerwieni, to to razem przeczesalam i zaczelam krecic. Potem mi sie przypomnialo, ze przeciez nastepne milam robic kokony, wiec dobralam jeszcze sliwkowej welny na nie i jazda...<br />
oczywiscie bladego pojecia nie mialam jak te oto kokony zrobic, tyle co na youtubie obejrzalam, no ale dobra, eksperymentujemy! I o ile przedza sama w sobie baardzo mi sie podoba, to juz te kokony troche mniej :) takie jakies krzywe i pokraczne :)<br />
<a href="http://farm3.static.flickr.com/2438/4411112127_83d85f470e_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm3.static.flickr.com/2438/4411112127_83d85f470e_o.jpg" width="200" /></a>Fakt, ze juz przy koncu lapalam o co chodzi i jak je zrobic, zeby byly ladne, wiec nastepnym razem bedzie lepiej. otoz, wcale a wcale nie nalezy brac duzo welny na kokona, nawet jak sie chce go zrobic ogromnego, poprostu wystarczy napuszyc welne. nalezy rowniez dokaladac go pod katem wiekszym niz 90 stopni, wtedy sie bedzie ladnie zawijal, a i troche jednak palcami nalezy sobie pomoc i go po prostu troche podwinac.<br />
Czyli teraz moge sobie odposcic, bo i lutowa, fe lniana i marcowa, art-yarn, zaliczone :) nastepna odslona w kwietniu!Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-86997142123129825342010-02-20T07:24:00.000-08:002010-02-20T07:30:08.772-08:00robie, malo bo malo, ale robie...Jak ja widze, jak mi czas przez palce przecieka, to plakac mi sie chce. Chyba mnie w koncu depresja zimowa dopada, bo normalnie zwieszam rece i sie garbic zaczynam, a to oznaka, ze blizej juz do ziemi niz do nieba. <br />
Czasu na robotki nie mam kompletnie. Nie wiem jak to sie stalo. Po prostu albo mi sie nie chce, albo siedze przy kompie i ogladam pierdoly. Jakis zimowy robotkowstret, czy co?<br />
No ale, zeby nie bylo. Zrobilam sobie taki ocieplacz, no nie wiem jak to po polsku jest, bolerko moze? po angielsku shrug. Ale nie mam fotek, bo samemu to ciezko sobie cyknac. Jak kogos dopadne to sie pochwale :)<br />
<a href="http://farm5.static.flickr.com/4030/4372344491_fc6d3d7483_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4030/4372344491_fc6d3d7483_o.jpg" width="200" /></a>Ponadto robie juz chyba z miesiac mitenki dla siebie, bo mi sie sporo lidlowej<a href="http://craftobssesion.blogspot.com/2009/12/dawno-dawno-mnie-nie-bylo-co.html"> welny skarpetkowej</a> zostalo. Znowu na ograglych drutach, spodobalo mi sie, bo zawsze take same wychodza, nawet bledy w tym samym miejscu :) no i skonczysz to dwie od razu. Ja mialam zawsze problem, bo mi nigdy dwie takie same czesci czegokolwiek nie wychodzily. Mitenki jak zawsze, wedlug wlasnego wzoru, sobie warkocze wymyslilam tym razem, zeby nie bylo za latwo :) Troche mi glowny motyw za nisko wyszedl, ale luz, rekawy podwine i bedzie gitara :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm3.static.flickr.com/2746/4372340157_13ffc87bd3_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm3.static.flickr.com/2746/4372340157_13ffc87bd3_o.jpg" width="200" /></a></div>Oczywiscie, jak obiecalam, tak robie i przede, minimum jedna przedze na miesiac. Testuje teraz len. I o ile bardzo fajnie sie przedzie, to kompletnie nie wiem, co z tego zrobie, bo na druty to sie raczej nie nadaje. normalnie jak lina okretowa takie to sztywne, pomimo, ze dosc cienkie. Tak pomyslalam, ze moze wkoncu sie zbiore i skusze na jakies krosno i zrobie torbe, albo jakas sredniowieczna koszuline :) Sam material jest naprawde bardzo latwy w pracy, ma dlugie "wlosie" i latwo sie wyciaga. mozna przasc bardzo cieniutko, tylko sztywne to to, potrzebuje tez bardzo duuuzo skretow, zeby sie trzymac razem, niedokrecony, natychmiast sie rozwala. Ciekawa jestem co bedzie po praniu, moze zmieknie?<br />
<br />
aha. sami zobacznie, co ja robie zamiast dziergac, filmy krece i montuje:<br />
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=uGPfRZXGnmU">http://www.youtube.com/watch?v=uGPfRZXGnmU</a>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-85892592280817791342010-01-30T16:12:00.000-08:002010-01-30T16:15:38.680-08:00rzutem na tasme...<a href="http://farm5.static.flickr.com/4005/4317513172_ffc732d37f_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4005/4317513172_ffc732d37f_o.jpg" width="200" /></a>no ja zawsze wszystko na ostatnia chwile. jak postanowilam, tak slowa dotrzymuje. minimum jedna przedza w miesiacu. slowo sie rzeklo kobylka u plotu. jest zrobione. 100% welna rozny mix. troche suffolksa, torche merino, wensdeydale i bog raczy wiedziec co jeszcze. mialam takie resztki po 10-20 g i w sumie nie wiadomo co to z tym zrobic, a ze kolory takie sliwkowo-rozowe, to pomieszalam i uprzedla.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><a href="http://farm5.static.flickr.com/4045/4316777207_4e1e3c2357_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="http://farm5.static.flickr.com/4045/4316777207_4e1e3c2357_o.jpg" width="200" /></a>na poczatku chcialam zrobic 3ply, ale szczerze mi sie odechcialo po zrobieniu pierwszej nitki. jak pomyslalam, ze jeszcze 3 razy to samo, to doszlam do wniosku, ze 2ply tez bedzie ok.<br />
zreszta sami wiecie, deadline sie zblizal wielkimi krokami, a czas w moim zyciu jest dosc mocno ograniczony. ale nie ma tego co by na dobre nie wyszlo i wyszlo znacznie wiecje niz byloby z 3plaja, co oznacza mozna cos wiekszego udziergac :)<br />
nie wiem ile dokladnie, bo sie suszy, wiec speca. podam nastepnym razem.<br />
serdecznosci zalaczam.Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-58107407131012076672010-01-07T15:40:00.000-08:002010-01-08T01:32:37.869-08:00w nowym roku...<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsQACdImcTw0ekE2GdL85holchB-ymQClH7iyjo_B6bmAdLLJJKD7dguR7P9dVgS5vdoqwok82P_GyL0kC2pGgPQgh1toKCbFerT3Hq1uJSrQT7hTH1smXzjl1Q7QEl75BFw7Z5iYvBRw/s1600-h/teddyBearBabySet.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsQACdImcTw0ekE2GdL85holchB-ymQClH7iyjo_B6bmAdLLJJKD7dguR7P9dVgS5vdoqwok82P_GyL0kC2pGgPQgh1toKCbFerT3Hq1uJSrQT7hTH1smXzjl1Q7QEl75BFw7Z5iYvBRw/s200/teddyBearBabySet.jpg" /></a>pierwsza robotka zeszla z warsztatu juz na samym poczateczku roku. jakos tak sie fajnie robi dla dzieciakow, szybko i efekt zawsze taaaki slodki. <a href="http://craftobssesion.blogspot.com/2009/12/dawno-dawno-mnie-nie-bylo-co.html">butki zrobione jak poprzednie</a>, wiec bardzo szybko, bo sie nie musialam zastanawiac jak robic, tylko lecialam wedlug wzoru. czapeczka, tez na szybko na okraglych drutach w odcinek hirosow sie wyrobilam. co prawda musialam sie zastanwic jak uszka dorobic, ale rozwiazanie nie kazalo mi dlugo na siebie czekac, wiec spokojnie mozna ja zaliczyc do grona projektow dwu-godzinnych. Ah... jak ja kocham takie rzeczy. szybko, latwo i przyjemnie.<br />
i to na tyle co mam do powiedzenia.<br />
<br />
p.s. z moich postanowien noworocznych:<br />
1 . (...) <br />
2. wszystkie prezenty na nastepne swieta zrobic samemu<br />
3. przasc przynajmniej jedna przedze na miesiac<br />
4. skonczyc w koncu zaczete robotki<br />
5. nauczyc sie czytac wzory i byc moze pisac<br />
6. - 12. (...)<br />
obiecuje sie naprawde przylozyc do postanowien i serdecznie upraszam o bezczelne mi wypominanie zaniedban.Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-61093915742393127882009-12-20T10:09:00.000-08:002009-12-20T10:17:41.745-08:00drutowe swiateczne spotkanie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhFWado5KJy4yLL3MUMQxxBhWDTTWaB8iSSVjtYkgJlYJAXV6WZeX7L_CO-1tNwMpYhCxJ622GlEGzJkHzt5Fq0W9942ppXMLbPeHp3wsQZ91Tdy7LmAbANoW9FcMtDGOKHdjKJMogSJo/s1600/secret+santa+2009.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhFWado5KJy4yLL3MUMQxxBhWDTTWaB8iSSVjtYkgJlYJAXV6WZeX7L_CO-1tNwMpYhCxJ622GlEGzJkHzt5Fq0W9942ppXMLbPeHp3wsQZ91Tdy7LmAbANoW9FcMtDGOKHdjKJMogSJo/s200/secret+santa+2009.jpg" /></a><br />
</div><span style="font-size: 12px; line-height: 15px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;">Cala nasza grupa robotkowa spotkala sie na swiatecznej kolacji w czwartek wieczor. Przez kilka tygodni wplacalysmy na spotkaniach po pare euro, zeby miec choc czesc rachunku z glowy. Dzielnie liczyla Sandra, ktora serdecznie pozdrawiam, bo to wlasnie od niej dostalam moj prezent robotkowy. Kazda z nas miala wylosowana jedna osobe dla ktorej miala zrobic chustke lub szalik. </span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLUd78oU-VEm0FJL0rjmUKwyrUOVaAJ0mMy5VQEJdgqJ5E8L00fIj95u2aGJvyTZmMF-Ng-5y48kyzyQy73vs32TcLU3Na59VtLWT_FubQGHxaIJdifosCMoIE3M_BlMXkn6d2EwI_jao/s1600-h/secret+santa+2009+tiger.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: inherit;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLUd78oU-VEm0FJL0rjmUKwyrUOVaAJ0mMy5VQEJdgqJ5E8L00fIj95u2aGJvyTZmMF-Ng-5y48kyzyQy73vs32TcLU3Na59VtLWT_FubQGHxaIJdifosCMoIE3M_BlMXkn6d2EwI_jao/s200/secret+santa+2009+tiger.jpg" /></span></a><span style="font-size: 12px; line-height: 15px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;">Ja wylosowalam Tiger, ktorej ulubionymi kolorami sa czarny i pomaranczowy. No akurat tak sie zlozylo, ze milam czarna alpake wyczesana, wiec dofarbowalam tylko troszke pomaranczu i na szybko, przyrzekam , bardzo szybko, uprzedlam cienka pojedyncza nitke. Potem na grubych drutach, chyba nr 8, zaczelam robic, jakze modny w tym sezonie, golfik, o bardzo prostym wzorze: </span></span><br />
<span style="font-size: 12px; line-height: 15px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;">•••••••••••••••••-- </span></span><br />
<span style="font-size: 12px; line-height: 15px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;">///*•*•*•*•*•*///-- </span></span><br />
<span style="font-size: 12px; line-height: 15px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;">•••••••••••••••••--</span></span><br />
<span style="font-size: 12px; line-height: 15px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"> / dwa razem, * narzut, • prawe, - lewe </span></span><br />
<span style="font-size: 12px; line-height: 15px; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;">wychodzi taka fala z dziurkami. Latwo szybko i przyjemnie. p.s. jak sie obfotografuje w moim prezencie to dam znak. Czasu niestey u nas niedostatek, bo swieta ida, a ja w lesie...</span></span>Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-10313851122421399292009-12-12T12:32:00.000-08:002009-12-12T14:11:01.127-08:00dawno dawno mnie nie bylo, co?no wiem wiem, zaniedbalam... z przyczyn jednak niezaleznych, chociaz moje lenistwo i braki produkcyjne tez maja swoje grosze do dolozenia. najpierw popsul mi sie aparat, dokladniej karta posluszenstwa odmowila, wiec jak to bez fotek pisywac? przeciez sie nie da. potem nawal obowiazkow w pracy totalnie zniechecil mnie do jakiejkolwiek tworczosci, no nawet gotowanie obiadow zaniedbalam :) nastepnym czynnikiem skladowym to zajecia pozaszkolne mojego syna i wogole jego szkola, czyli kompletna reorganizacja dnia, do ktorej dopiero teraz powoli sie przyzywczajam. No dosc juz tego kajania sie, przejdzmy do konkretow.<br />
<b>Na drutach: </b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm3.static.flickr.com/2547/4178874831_b6c184aca0_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="167" src="http://farm3.static.flickr.com/2547/4178874831_b6c184aca0_o.jpg" width="250" /></a><br />
</div>Duzo nie ma, bo... patrzy jak wyzej napisano, kompletna deorganizacja, nawal obowiazkow i chyba jeszcze pora zimowa. kurde jak ide do pracy to ciemno, wracam z pracy ciemno, nic tylko spac...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm3.static.flickr.com/2703/4179208171_de739ef2d4_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="172" src="http://farm3.static.flickr.com/2703/4179208171_de739ef2d4_o.jpg" width="250" /></a><br />
</div>ok pierwsza rzecza jaka mam do pokazania to butki dla dzidziusia. nasza rodzina sie powieksza :) nie, nie, nie ja! moja najmlodsza kuzynka bedzie miala chlopczyka. no to bach, skarpetko-buciki sie powinny przydac. jak zwykle totalna improwizacja, podpieralam sie tylko fotkami z ravelry. ja nie wiem, ale jakos mi sie lepiej robi z glowy niz jak mam sie gapic na wzory, jakos kompletnie ich nie rozumiem. a na wszelki wypadek, zeby druga mi wyszla taka sama, to sobie schemat sama narysowalam, jakby ktos chcial skozystac i sie polapie o co chodzi to prosze bardzo sie czestowac.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm3.static.flickr.com/2554/4179916422_7a21faf973_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="376" src="http://farm3.static.flickr.com/2554/4179916422_7a21faf973_o.jpg" width="250" /></a><br />
</div>no i <a href="http://craftobssesion.blogspot.com/2009/10/czaso-przestszen-mi-sie-skurczyla.html">skarpetki</a> skonczylam :) troche mi zeszlo, no ale.. (jak wyzej) i wcale a wcale nie bylo bardzo trudno. ot przy serialu sie dlubalo. bardzo, bardzo jestem zadowolona, jednak dwie na raz, od palcy robione skarpetki to spore ulatwienie.<br />
A. zawsze wyjda takie same<br />
B. nie trzeba czekac na skonczenie drugiej<br />
C. mozna zrobic taka dlugosc na jaka przedzy starczy<br />
<br />
skonczylam tez moj secret santa project, ale o tym cii... bo jeszcze nie podarowany. <br />
<br />
<b>a na kolowrotku:</b><br />
sliwkowej welny nie skonczylam, nie wiem czemu, ale mnie jakos mordercze czasowo przedsiewziecia odrzucily, za to na szybko uprzedlam dosc grubego singla z welny, alpaki i kaszmiru, fajnie wyszedl w takich moich jesiennych kolorkach. natychmiast zrobilam z niej czapke, ale mi sie nie podobala, to poprulam, zrobie sobie cos innego.Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-87541817737077240112009-11-13T12:51:00.000-08:002009-11-13T12:51:15.267-08:00Trrruuu tuu.. tu, tu, tu! skonczylam!<a href="http://farm3.static.flickr.com/2667/4101544934_9d8d3f98ca.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="375" src="http://farm3.static.flickr.com/2667/4101544934_9d8d3f98ca.jpg" width="250" /></a>Sluchajcie, udalo mi sie w czasie wyrobic. Ponczo mialo byc na Listopad i... bylo. Szlo slimaczym tempem, ale jednak sie udalo. Z samego rezultatu tez jestem zadowolona, bo pomimo totalnej improwizacji nawet rowno wyszlo :) Pani Mama, tez zadowolona i wogole wszyscy szczesliwi :) Dorobilam tez filcowego kwiata, zeby bylo bardziej weselnie, no jak impreza to impreza!<br />
O moim nastepnym projekcie nic nie moge napisac, bo to Secret Santa Project :) w mojej grupie robotkowej. I choc zadna z dziewczym po polsku nie mowi, to sami wiecie, sekret to sekret! <br />
O jak ja kocham swieta i prezenty! Nigdy nie mam czasu na porzadne ich przygotowanie. A teraz w listopada polowie, zaczynac dziergac, sensu nie ma, wiec znow w tym roku, wiekszosc prezentow zakupie. Ale szczerze obiecuje, tu przed szeroka publika, ze juz od stycznia 2010 mysle o prezentach wlasnorecznie zrobionych, dla wszystkich obdarowywanych przeze mnie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm3.static.flickr.com/2703/4101543414_ebd26d8f3b.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="167" src="http://farm3.static.flickr.com/2703/4101543414_ebd26d8f3b.jpg" width="250" /></a><br />
</div>A co na kolowrotku? przede koncowki i inne smiecie. Wszystkie resztki w kolorach sliwkowych. Chce zrobic potrojny-skret, wiec przede bardzo cienko, a co za tym idzie - wolno :) A co ja sie oszukuje? wolno, bo cierpie na chroniczny przykurcz czasowy :) no ale w koncu zrobie. 1/3 juz gotowa!<br />
<br />
p.s. za jakosc zdjec poncza serdecznie przepraszam, kiepskie warunki byly zarowno sprzetowe jak i pora nieodpowiednia.Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-57845791870599844762009-10-19T02:13:00.001-07:002009-10-19T13:11:22.205-07:00czaso-przestrzen mi sie skurczyla...<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcLy3P6sTCsR6-IzDHm6E-TvQTo15QQD9TrVb-YMFKLU85_m6bpSNf0m0132f1fn5CDLOAb-yyDomE2Y5nl-SqtwW1zeTlo1rGgyg2h6GMISnVdaK58ptwugotDBBnyggVH464c6Kkf5E/s1600-h/miet.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="163" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcLy3P6sTCsR6-IzDHm6E-TvQTo15QQD9TrVb-YMFKLU85_m6bpSNf0m0132f1fn5CDLOAb-yyDomE2Y5nl-SqtwW1zeTlo1rGgyg2h6GMISnVdaK58ptwugotDBBnyggVH464c6Kkf5E/s200/miet.jpg" width="244" /></a>Tradycyjnie, moja czaso-przestrzen sie tak zakrzywila, ze trudno powiedziec na jekiej plaszczyznie zniknela. Sama nie wiem jak sie to dzieje, ze niby wszyscy mamy tyle samo czasu, ale ja jakby duzo mniej niz inni. I wcale nie tak jest, ze np. wiecej spie czy wolniej jem. urok chyba ktos rzucil, czy cos, i mi sie tak z godzinki nagle robi pol. No ale, wciskam jak moge w ten ciagle kurczacy sie czas, moje zadania rekodzielnicze. Raz z lepszym, raz ze skutkem gorszym, wciaz jednak uporczywie brne w ta forme samorealizacji. <br />
I tak, czapka bez przeznaczenia o ktorej pisalam tutaj, przeznaczenie znalazla, bo otrzymal ja Mietek w prezencie urodzinowym, oczywiscie po spersonalizowaniu prezentu w formie doszycia metki z litrka M, jak na zalaczonym obrazku widac.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm3.static.flickr.com/2440/4026510215_5a378e913b.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="167" src="http://farm3.static.flickr.com/2440/4026510215_5a378e913b.jpg" width="250" /></a><br />
</div>Postanowilam tez jak zwykle, skomplikowac sobie zycie (tak tak, mam do tego talent wielki) i zamiast robic spokojnie tradycyjna metoda, obralam wersje trudniejsza i robie dwie skarpetki na raz, na drutach z zylka i to jeszcze od palcy w gore, no i oczywiscie, zeby tak prosto nie bylo, to dodalam azurowy wzorek, a co mi tam... I stwierdzam, ze wcale duzo trudniejsza ta wersja nie jest, pod warunkiem, ze sie przebrnie, przez piete :) <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://farm3.static.flickr.com/2589/4027260284_53f498d0e7.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="167" src="http://farm3.static.flickr.com/2589/4027260284_53f498d0e7.jpg" width="250" /></a><br />
</div>Od jakiegos czasu tez robie ponczo dla Pani Mamy (nie mojej mamy, Malgosi, Mietka zony, mamy :) ). Fakt, ze robie juz ponad miesiac, calkiem prosta rzecz, wydaje mi sie zgola dziwne, no ale, znowu urok dal znac o sobie i co w rece ponczo wezme, to sie cos wydarzy, wiec sie tak z tym cackam. Czasu akurat mam sporawo, bo zamowienie na listopad ma byc gotowe. Tyle, ze listopad w siedmiomilowe buty sie odzial i nadciaga z ogromna predkoscia.Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-62454435758397879182009-10-09T06:45:00.001-07:002009-10-09T11:57:48.823-07:00Kaszmir moja milosc...<a href="http://farm3.static.flickr.com/2634/3995520839_57e7b82785.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="165" src="http://farm3.static.flickr.com/2634/3995520839_57e7b82785.jpg" width="249" /></a>Kaszmir to jeden z 4 regionow Dzammu i Kaszmiru, spornych terytoriow na granicy Indii i Pakistanu. Na naszych mapach widniec bedzie podzielony pomiedzy te kraje. Indie posiadaja Kotline Kaszmirska, a Pakistan Azad Dzammu i Kaszmir. Trudno jednak dokladnie okreslic przynaleznosc tego regionu, bo roszczenia obu panstw nadal a zywe. I wlanie na tym terenie hoduje sie kozy kaszmirskie, dajace jedna z najbardziej pozadanych i luksusowych welen na swiecie. Kaszmir jest puchowy i bardzo miekki a wlokna sa bardzo cienkie okolo 16-18 mikronow. Wystepuje w naturalnych kolorach: bialym, brzowym i szarym. Wlokna sa tez bardzo lekkie i dosc dlugie okolo 10-12 cm, co sprawia, ze mozna go przasc bardzo cienko. <br />
Z 400g kaszmiru w naturalnym zlotawo-brazowym kolorze dalo mi okolo 600m przedzy o WPI 22. Przedzie sie to jak bajke, latwo sie wyciaga w przeciwienstwie do jedwabiu, troche sie slizga w palcach, co ja akurat bardzo lubie, jakos mi tak latwiej jak mi przez palce przecieka, jak zreszta ostatnio cale moje zycie:) <br />
<a href="http://farm4.static.flickr.com/3512/3995521721_cc4af36ef8.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="168" src="http://farm4.static.flickr.com/3512/3995521721_cc4af36ef8.jpg" width="252" /></a>Oprocz tego, ze przy koncu sie juz troche nudzilam, bo przedlam to to chyba z miesiac, pewnie jakbym miala czas, czyt. byla bezrobotna (tak tak, bardzo chce byc bezrobotna, ale sie niestety nie da!), to poszloby szybciej i wrazenie nudnosci wogole by sie nie pojawilo, no ale... to wiekszych zastrzezen do samego przedzenia nie mam. Moja przedza to nitka pojedyncza, cieniutka i bez przeznaczenia. Robilam tez probe dwu-nitkowa i tak samo, bez zastrzezen, bardzo latwa welna w obsludze. :)Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-33470982384860103172009-09-23T12:15:00.000-07:002009-09-23T12:48:43.116-07:00Swiatowy Dzien Przedzenia Publicznego 2009<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3VyvMTI7KRsKpGGfS_WK_jNIkszUgVL_cneiQnwa4wZyowzi1KvRjhvgAB_ymsvN-N_sg3E8m3FSM-zSqkdJgAOzQ00kq7DDRfsmD6Rqjl7LN5ZmrzewzN3z7g2UF1-N_aR0H4Kym1og/s1600-h/WWSIP.jpg"><img style="margin: 0pt 10px 10px 0pt; float: left; cursor: pointer; width: 249px; height: 167px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3VyvMTI7KRsKpGGfS_WK_jNIkszUgVL_cneiQnwa4wZyowzi1KvRjhvgAB_ymsvN-N_sg3E8m3FSM-zSqkdJgAOzQ00kq7DDRfsmD6Rqjl7LN5ZmrzewzN3z7g2UF1-N_aR0H4Kym1og/s320/WWSIP.jpg" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5384745022362425106" border="0" /></a>Bardzo przyjemnym dniem tygodnia jest sobota, a juz spedzona na przedzeniu to prawie rozpusta. A zeszla sobote wlasnie, odbyl sie Swiatowy Dzien Przedzenia Publicznego. Nie omieszkalam do obchodow dolaczyc. Spotkalysmy sie w Killarney, skadinad pieknym zakatku swiata, w <a href="www.craftyalley.com">The Crafty Alley</a>.<br />Bylo nas raptem cztery, ale robilysmy niemala furore. Tlum dzieciakow zagladajacych przez okana i co odwazniejsze panie dopingowaly nam mocno. Ja ze swoim Louetem, Myfanwy z Ashfordem Trawelerem, i tu musze dodac, ze podwojny czlapej to jest wynalazek godny nagrod paru, wiec Swiety Mikolaj w liscie odemnie dostanie prosbe o takie oto cudo :), Orla ze swoim staruszkiem Ashfordem, na ktorym tak samo dobrze sie przedzie jak na nowszych modelach, oraz Sara, ktora dopiero uczyla sie przasc na wrzecionie i calkiem jej dobrze szlo.<br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQn4n1ObyB317NJcsntorNiqH5kgeEwgt8OtZMJlDHfXWeH41aji4p90-r6mEjS4S_OYL0HpGkz8qtoeNOJ4pG59UgPDLbaU83h6dJZPttbKBeAIzTPw3D5GK76rr2PWqQFhJ3rxoF96g/s1600-h/WWSIP3.jpg"><img style="margin: 0pt 10px 10px 0pt; float: left; cursor: pointer; width: 252px; height: 277px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQn4n1ObyB317NJcsntorNiqH5kgeEwgt8OtZMJlDHfXWeH41aji4p90-r6mEjS4S_OYL0HpGkz8qtoeNOJ4pG59UgPDLbaU83h6dJZPttbKBeAIzTPw3D5GK76rr2PWqQFhJ3rxoF96g/s320/WWSIP3.jpg" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5384744352064387858" border="0" /></a>Jak to zwykle jak sie baby spotkaja, wiecej bylo pierdul niz konkretow, no i sporo przedzenia, wyprobowalam wszystkie kolowrotki, skoro juz mialam okazje.<br />Pojawila sie tez starsza pani, ktora przez cale zycie chciala poznac kogos kto potrafi obsluzyc kolowrotek, bo to takie jej przyjemne wspomnienia o babci, prawie zawalu dost<span class="hb"><span email="myfanwy@iol.ie" class="g2">ala, jak zobaczyla trzy kolowrotki n</span></span><span class="hb"><span email="myfanwy@iol.ie" class="g2">araz i to w dodatku dzialajace.<br />Ja jak zawsze zostawiajac wszystko na koniec, nie zrobilam zdjecia zadnego, wiec dzis fotki </span></span>dzieki <a href="http://stitchlily.blogspot.com/">stitchlily.<br /><br /></a>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-24077297940951575592009-09-21T13:56:00.000-07:002009-09-21T14:33:39.298-07:00w pospiechu jak zawsze...Troszke was zaniedbalam, moi drodzy czytelnicy, zadnego wytlumaczenia sensownego nie mam. ot tak, czas po prostu plynie, a mnie akurat, szczegolnie szybko.<br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://farm3.static.flickr.com/2604/3941800797_00b70c1db6.jpg"><img style="margin: 0pt 10px 10px 0pt; float: left; cursor: pointer; width: 250px; height: 167px;" src="http://farm3.static.flickr.com/2604/3941800797_00b70c1db6.jpg" alt="" border="0" /></a>Czapka pomaranczowa juz daaaawno zrobiona. Taka dwugodzinna robotka. Wlasnie takie lubie najbardziej, bo sie czlowiek nie nameczy a efekty widac natychmiast. Jako modela uzylam syna mojego, bo sie akurat napatoczyl. Czapka sama w sobie jest rozmiaru uniwersalnego, absolutnie na wszystkich pasuje :) i w rozmiarze i w kolorze.<br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://farm4.static.flickr.com/3494/3941819475_294a8bb5a2.jpg"><img style="margin: 0pt 10px 10px 0pt; float: left; cursor: pointer; width: 253px; height: 169px;" src="http://farm4.static.flickr.com/3494/3941819475_294a8bb5a2.jpg" alt="" border="0" /></a>Przede tez, caly czas, ten kaszmir i choc przedzie sie go wysmienicie, to juz mi lekko bokiem wychodzi, bo przede i przede. Na szczescie dno torby juz widac, wiec i koniec blisko. <a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://farm4.static.flickr.com/3526/3942600816_59df8cebf7.jpg"><img style="margin: 0pt 10px 10px 0pt; float: left; cursor: pointer; width: 251px; height: 167px;" src="http://farm4.static.flickr.com/3526/3942600816_59df8cebf7.jpg" alt="" border="0" /></a>Teraz czas na znalezienie mu odpowiedniego przeznaczenia. Sama nie wiem, moze szal? :) Pewnie i tak z pol roku przelezy, zanim sie za niego wezme, bo kolejka moja dosc juz przydlugasna, no ale, zawsze lepiej sie przygotowac wczesniej.<br /><br /><br />p.s. W zeszla sobote bylam na spotkaniu z okazji swiatowego dnia przedzenia publicznego. ale o tym na razie sza... bo czekam na zdjecia... :)Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7623348088361311566.post-34390506389111893292009-08-25T11:59:00.000-07:002009-08-25T13:16:13.681-07:00nie ogarniam...<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://farm4.static.flickr.com/3445/3857128688_79d28771d4.jpg"><img style="margin: 0pt 10px 10px 0pt; float: left; cursor: pointer; width: 250px; height: 374px;" src="http://farm4.static.flickr.com/3445/3857128688_79d28771d4.jpg" alt="" border="0" /></a>juz ponad tydzien jestem w domu, ale jakims dziwnym trafem nie moge sie ogarnac. ani z praca: jak zwykle w czasie mojej nieobecnosci nie posunelo sie nic, a ewa teraz jest na miejscu i migusiem nadrobi :) ani w domu: mialam swiateczne porzadki zrobic kozystajac z okazjii, ze chlopakow nie ma, ale sie jakos zebrac nie moge :) ani z robotkami: nagle mi sie tyle naskladalo, ze sama nie wiem od czego zaczac. no dobra, pozalilam sie to sie teraz pochwale.<br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://farm4.static.flickr.com/3465/3857124736_578372f082.jpg"><img style="margin: 0pt 10px 10px 0pt; float: left; cursor: pointer; width: 251px; height: 167px;" src="http://farm4.static.flickr.com/3465/3857124736_578372f082.jpg" alt="" border="0" /></a>pierwszy na tapete idzie <a href="http://craftobssesion.blogspot.com/2009/07/soja-szal.html">vege szal</a>. chce powiedziec, ze... zakochalam sie w azurach (no przynajmniej tym jednym, ktory zrobilam) latwo, szybko i przyjemnie. porocz tego moja wielka miloscia zostala soja, ktora niestety nie dlugo cieszyla sie miejscem pierwszym w moim sercu, ale o tym za chwil kilka. wogole dawno sie tak nie cieszylam jak cos zrobilam.<br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://farm3.static.flickr.com/2626/3856332967_c330711e50.jpg"><img style="margin: 0pt 10px 10px 0pt; float: left; cursor: pointer; width: 251px; height: 167px;" src="http://farm3.static.flickr.com/2626/3856332967_c330711e50.jpg" alt="" border="0" /></a>numer dwa to moja nieodparta milosc do przedzenia wogole. jak tylko wrocilam do domu, to chyba na dzien nastepny siadlam do kolowrotka i uprzedlam welne z sufoksa, wczesniej juz zafarbowana na pomaranczowo. myslalam, ze sie mi zapomni ta nauka i bedzie ciezkawo po tak dlugiej przerwie uprzasc cos rowno, ale nie, okazuje sie, ze tego, jak jazdy na rowerze, sie nie zapomina. oczywiscie nie moglam sie oprzec i zaczelam robic czapke.<br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://farm3.static.flickr.com/2466/3856331653_5e03a36ab9.jpg"><img style="margin: 0pt 10px 10px 0pt; float: left; cursor: pointer; width: 252px; height: 168px;" src="http://farm3.static.flickr.com/2466/3856331653_5e03a36ab9.jpg" alt="" border="0" /></a>a na koncu szarym, moja nowa milosc najwieksza: kaszmir. ja naprawde myslalam, ze alpaka jest debesciara, ze soja bije wszystkie inne wlokna na glowe, poki nie sprobowalam kaszmiru. ah... mialam go juz dosc dlugo, kupilam na ebayu, pol kilo, bardzo tanio, i jak zwykle sie najpierw musialam wkurzyc, paczka tak jechala papierosami, ze ja otwarlam i rzucilam do garazu, zeby sie przewietrzyla. wietrzyla sie tak i wietrzyla, az zapach prawie sie ulotnil. no to sie wzielam za przedzenie. i... jestem po prostu zakochana. wlokna sie lekko slizgaja, ale nie wypadaja, sa dosc dlugie, okolo 8cm, przasc mozna bardzo cienko, a przy tym, bez duzej ilosci splotow, przedza jest blyszczaca, lekka i mieciutka. zrobilam test jak najlepiej przasc. jedynki sa ok i tak chyba zostanie, dwu-skret tez fajnie wychodzi, ale moim zdaniem najladniej jak jest gesto skrecony, przez co przedza staje sie troche sztywniejsza i troj-skret podobnie jak dwu-skret, ladnie wyglada, ale juz nie tak lekko i zwiewnie.<br />aha, przyszedl dzisiaj len i welna z owcy wensdeydale w lokach, chce tez przypomniec sobie frywolitki, no i czas skonczyc moj projekt "od owieczki do sweterka"<br />no i sama nie wiem za co sie zabrac...Unknownnoreply@blogger.com3