Monday, July 12, 2010

papuzka

Tradycyjnie juz po bardzo dlugiej przerwie pisze do was moi drodzy czytelnicy. dzis do pokazania nastepny art yarn o wszystko mowiacej nazwie papuzka. sposob przedzenia latwy a efekt zadziwiajacy. z mieszanki welny meryno i bambusa, zrobilam bata, ktory nie powalal swoja pieknoscia. jakos mi sie te kolory zupelnie razem nie zgraly. potwornie duzy kontrast i do tego jeszcze barwy z totalnie przeciwnych krancow palety, no ale dobra, jest to trzeba przasc.
najpierw podzielilam na dwie czesci (jedna wieksza od drugiej i uprzedlam singla takiego w miare cienkiego. to akurat poszlo szybko, bo mialam bardzo fajne sluchowisko na mp3 i tak sluchalam i przedlam i jakos tak zlecialo. za to czesc druga, niestety meczylam chyba z dwa tygodnie. zawsze cos wypadlo, a to praca dodatkowa, a to dziecko jeczy, goscie przybyli, itd. itp. druga czesc bata uprzedlam grubo-cienko (klikaj po tutorial) a nastepnie zasiadlam do skrecania razem iii... cholera tak mi nie szlo jak nigdy. rzucilam w kat i sie obrazilam. no ale ile sie obrazac mozna. wzielam i skonczylam. tada!
nie wiem ile gram, bo mi waga siadla, metrow za to okolo 120.
p.s. tutorial w drodze.

2 comments:

  1. kolorki rzeczywiscie papużkowate ;) Ale sympatycznie razem wygladają, nie wiem czego się czepiasz. Czytalam gdzieś, że przy przędzeniu nici bardzo trudno trafić na połączenie kolorów, które do siebie nie pasują.

    A co powstanie z tej papugi? kolejny naszyjnik??

    A tak w ogóle to jedna taka papużka mi doniosła, że podobno spodziewam się gości w ten weekend, prawda to?

    ReplyDelete
  2. nooo papuzka falista normalnie. nie mowie, ze nie ladna, batt byl taki jakis krzyczacy. zreszta ja to cierpie na jakas nadambicje chyba, zawsze mi sie wydaje, ze moze byc ladniej :)

    a tak owszem sie wybieramy do ciebie i nawet mialam cie zamiar poinformowac, tylko mi sie kredyt skonczyl i zadzwonie jutro jak sobie naladuje :)

    ReplyDelete