Thursday, December 30, 2010

a jednak sie udalo...

a wcale nie wierzylam, ze sie uda.
pamietacie jak obiecalam sobie publicznie tu na tym blogu, ze minimum jedna przedze na miesiac ukrece? tak gdzies kolo polowy roku przestalam liczyc i szczerze zwatpilam, ale jednak udalo sie!
tada! i co najsmieszniejsze, wyszlo ich o wiele wiecej niz 12. na zalaczonym obrazku moim zdanim udane najbardziej.
zycze wszystkim wesolego sylwestra i dobrego poczatku nowego roku, reszta sie jakos sama potoczy. buziole!

No comments:

Post a Comment